Powrót do Usługi

Podatki i opłaty lokalne

Nasz zespół do spraw podatków prowadzi organizacje przez skomplikowane wymogi podatkowe, przekuwając je w szanse na zysk i wspierając klientów w zarządzaniu ryzykiem.

Zobacz więcej


Powrót do Usługi

HR

Nasz zespół do spraw HR współpracuje z organizacjami, uwalniając ich potencjał. Wszystko w bezpieczny, mądry i szybki sposób, z zachowaniem ciągłości biznesu. W Polsce specjalizujemy się w kosztach pracy.

Zobacz więcej


Wyrok NSA pomoże ustalać powierzchnię użytkową budynków do opodatkowania

Autorzy

Przemysław Smoczyński

Manager ds. Ulg Innowacyjnych

Przy ustalaniu podstawy opodatkowania dla budynków, przedsiębiorcy najczęściej opierają się na danych zawartych w dokumentacji architektoniczno-budowlanej. Okazuje się jednak, że powierzchnia użytkowa wskazana w tych dokumentach może znacząco różnić się od tej, którą faktycznie należy opodatkować. Fakt ten potwierdza uzasadnienie wyroku NSA z dnia 11 lipca 2022 r. (sygn. akt. III FSK 590/21).

 
We wskazanej sprawie NSA rozpatrywał skargę kasacyjną podatnika, który złożył wniosek o stwierdzenie nadpłaty z tytułu podatku od nieruchomości. W uzasadnieniu przedsiębiorca wskazał, iż w podziemnej kondygnacji hali produkcyjnej znajdują się pomieszczenia, które co kilka metrów poprzecinane są belkami konstrukcyjnymi. Wysokość pomieszczeń pod belkami jest mniejsza niż 2,20 m. W ocenie podatnika należało więc powierzchnię użytkową całego pomieszczenia wliczyć do podstawy opodatkowania w 50 proc., co jest zgodne z regulacjami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.

Opodatkowanie „wysokości pomieszczeń w świetle”

Organy podatkowe I i II instancji, jak również WSA w Białymstoku, stanęły jednak na stanowisku, iż ustalając powierzchnię użytkową opisywanych pomieszczeń, należy dokonać specyficznego podziału. W efekcie powierzchnia pod belkami byłaby opodatkowana w 50 proc., zaś pozostała część pomieszczenia w 100 proc. Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, iż dokonywanie takiego podziału jest sprzeczne z zapisami ustawy podatkowej.

Zdaniem sądu ustawodawca celowo posługuje się sformułowaniem „wysokość w świetle”. W konsekwencji, ustalając wysokość pomieszczenia, należy podać wysokość pomiędzy podłożem a najniższym konstrukcyjnym elementem stropu. Tym samym wysokość w świetle całego pomieszczenia, przez które przechodzą belki konstrukcyjne, jest mniejsza niż 2,20 m. W takim przypadku do podstawy opodatkowania należy wliczyć jedynie 50 proc. jego powierzchni.

Przyczyny rozbieżności

W omawianej sprawie dokumentacja architektoniczno-budowlana uwzględniała w powierzchni użytkowej pełną powierzchnię kondygnacji podziemnej, w której występowały belki konstrukcyjne. W konsekwencji wskazana łączna powierzchnia użytkowa hali była większa o kilka tysięcy metrów kwadratowych od tej wynikającej z przeprowadzonej inwentaryzacji architektonicznej. To zaś powodowało powstawanie corocznej nadpłaty podatku od nieruchomości.

Kwestia uwzględnienia „wysokości pomieszczenia w świetle” może być tylko jedną z przyczyn rozbieżności odnośnie powierzchni użytkowej budynków ustalonej na potrzeby architektoniczno-budowlane i podatkowe. Jak wskazuje architekt Krzysztof Iżel, ekspert Ayming Polska ds. pomiarów powierzchni do celów podatkowych, wśród innych przyczyn można wskazać:

  • podawanie powierzchni użytkowej w oparciu o ewidencję gruntów i budynków, gdzie przeważnie figuruje powierzchnia zabudowy, a nie użytkowa. Przy budynkach o znacznej powierzchni różnica może wynieść nawet do 20 proc.;
  • wliczanie do powierzchni użytkowej powierzchni klatek schodowych, szybów windowych, ścian działowych, szachtów instalacyjnych, otworów technologicznych, pomieszczeń technicznych ponad stropem najwyższej kondygnacji;
  • kopiowanie powierzchni z archiwalnych dokumentów należących do wcześniejszych właścicieli, bez weryfikacji zawartych w nich danych „z natury”;
  • swobodne interpretowanie pojęcia „powierzchni użytkowej” wynikające z braku jednolitej definicji we wszystkich aktach prawnych, m.in. w ustawie Prawo budowlane.

 

Niemiarodajna dokumentacja architektoniczno-budowlana

Opisywany przypadek skłania do zastanowienia się, czy dokumentacja architektoniczno-budowlana jest miarodajnym źródłem informacji na temat powierzchni użytkowej budynków na potrzeby ustalenia podstawy opodatkowania w podatku od nieruchomości. Szczególnie w przypadku budynków powstałych przed 1989 r. istnieje duże prawdopodobieństwo, że powierzchnia ujawniona w wyniku przeprowadzonej inwentaryzacji architektonicznej będzie znacząco różniła się od tej dotychczas wykazywanej.

Często również w przypadku nowszych budynków dochodzi do rozbieżności, co wynika z przeprowadzonych rozbudowań lub modernizacji obiektów. Po zakończeniu takich prac nie zawsze tworzona jest dokumentacja powykonawcza całego obiektu, która uwzględniałaby zmiany w powierzchni użytkowej.

Dlatego na potrzeby wyliczenia podatku od nieruchomości zasadne jest przeprowadzenie inwentaryzacji architektonicznej budynków. Wykonując pomiary „z natury”, należy kierować się dyspozycjami zawartymi w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych, co pozwoli uniknąć ewentualnych błędów.

Udostępnij