Zamknij

Droga do robotyzacji przemysłu staje się coraz mniej wyboista

Home > Analizy i aktualności > Komunikaty prasowe > Droga do robotyzacji przemysłu staje się coraz mniej wyboista
Komunikaty prasowe
20 czerwca, 2022

Rok 2022 zapowiada się przełomowo, jeśli chodzi o wsparcie rodzimych firm w procesie robotyzacji. Ulga na robotyzację oraz planowany przez PARP „Robogrant” pozwolą obniżyć koszty inwestycji w nowe maszyny. Uzupełnieniem tych mechanizmów może okazać się ulga B+R. Zwiększenie wydajności produkcji i obniżenie jej kosztów są szczególnie ważne obecnie, kiedy galopująca inflacja i niepewna sytuacja gospodarcza spędzają sen z powiek wielu przedsiębiorcom. Brak funduszy na zakup robotów to wciąż główna bariera na drodze do robotyzacji firm w Polsce.

 
Chciałoby się powiedzieć, że polski przemysł robotami stoi, ale tak niestety nie jest. Zgodnie z danymi Międzynarodowej Federacji Robotyki (IFR) nasz kraj ma dość niski współczynnik robotyzacji rozumiany jako liczba robotów przypadających na 10 tys. pracowników w przemyśle. W 2021 r. wyniósł on 52, co jest zauważalnym wzrostem w porównaniu do roku 2018 (44). Jednak Polska wciąż lokuje się poniżej średniej światowej robotyzacji (126), znacznie odstaje również od pozostałych państw z regionu. Dla porównania, w Czechach współczynnik robotyzacji sięgnął 162 robotów na 10 tys. zatrudnionych, na Słowacji – 175, na Węgrzech – 120, a w Niemczech – 371.

Aby uczynić polską gospodarkę bardziej wydajną i konkurencyjną, niezbędne jest odważniejsze inwestowanie w zakup nowych robotów. Obecnie przedsiębiorcy mają do dyspozycji konkretne wsparcie. Długo wyczekiwana ulga na robotyzację umożliwia odliczenie od podstawy opodatkowania dodatkowych 50 proc. poniesionych kosztów kwalifikowanych stanowiących koszt uzyskania przychodu, który jest związany z inwestycjami w robotyzację. W sumie z kosztami odliczonymi na zwykłych zasadach daje to 150 proc. preferencji podatkowej. Co ważne, czas obowiązywania ulgi jest ograniczony – podatnicy CIT lub PIT mogą ją rozliczyć do końca 2026 r. Dlatego nie warto zwlekać z inwestycjami w tym obszarze – komentuje Tomasz Stańczyk, manager ds. ulg proinnowacyjnych w Ayming Polska.
 

Katalog kosztów kwalifikowanych do ulgi robotyzacyjnej

  • zakup robotów przemysłowych
  • zakup maszyn i urządzeń peryferyjnych do robotów funkcjonalnie z nimi związanych
  • zakup maszyn, urządzeń oraz innych rzeczy funkcjonalnie związanych z robotami przemysłowymi, służących zapewnieniu ergonomii oraz bezpieczeństwa pracy w odniesieniu do stanowisk pracy
  • zakup maszyn, urządzeń lub systemów służących do zdalnego zarządzania, diagnozowania, monitorowania lub serwisowania robotów przemysłowych, w szczególności czujników i kamer
  • zakup urządzeń do interakcji pomiędzy człowiekiem a maszyną do robotów przemysłowych
  • koszty nabycia wartości niematerialnych i prawnych niezbędnych do poprawnego uruchomienia i przyjęcia do używania robotów przemysłowych
  • koszty nabycia usług szkoleniowych dotyczących robotów przemysłowych
  • koszty leasingu

 

Ulga B+R i grant wspomogą robotyzację

Przedsiębiorcy – prócz wspomnianej ulgi robotyzacyjnej – mogą sięgnąć po inne instrumenty wsparcia, aby wygenerować dodatkowe środki na zakup nowego sprzętu. Wiele firm wykorzystujących roboty przemysłowe w codziennej pracy prowadzi także działania badawczo-rozwojowe, czyli wprowadza nowe lub ulepsza dotychczasowe produkty, procesy czy usługi. W związku z tym przysługuje im obowiązująca od 2016 r. ulga B+R, która pozwala odliczyć od podatku dochodowego 100 proc. kosztów kwalifikowanych, przy czym od roku podatkowego 2022 odliczenie kosztów osobowych wyniesie aż 200 proc.

Ulga robotyzacyjna i ulga B+R stanowią rozwiązania komplementarne, a ich rozliczenie opiera się na podobnym mechanizmie. To istotne ułatwienie dla przedsiębiorców, którzy mogą czuć się zagubieni
w gąszczu dostępnych preferencji. Warto wspomnieć o kolejnych nowych ulgach – na innowacyjnych pracowników oraz na prototyp – które również mogą znaleźć zastosowanie w firmach rozwijających działalność badawczo-rozwojową
– dodaje Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, dyrektor Obszaru podatków i finansowania innowacji w Ayming Polska.

Dodatkowo, w tym roku ma zostać uruchomiony nowy konkurs PARP „Robogrant – proponowane warunki interwencji” z dofinansowaniem w wysokości do 850 tys. zł na zakup nowego robota przemysłowego. Będzie skierowany do firm produkcyjnych z branży meblarskiej, która charakteryzuje się najniższym wskaźnikiem robotyzacji w Polsce. Choć start konkursu zapowiadano na marzec, z nieoficjalnych informacji wynika, że przedsiębiorcy będą mogli zacząć składać wnioski w III kwartale roku.
 

Cena robotyzacji

Średnia cena nowego robota przemysłowego waha się od 15 do 45 tys. euro. Natomiast ostateczny koszt urządzenia całego stanowiska zrobotyzowanego oscyluje w przedziale 30-150 tys. euro i jest on zależny od typu robota, typu aplikacji, zastosowanych rozwiązań oraz dodatkowych elementów wyposażenia, takich jak np. spawarki, chwytaki, systemy wizyjne. Oczywiście koszty większych i skomplikowanych instalacji mogą być wielokrotnie wyższe.

Jak zauważa Artur Wojewoda, prezes Yaskawa Polska, najchętniej wybierane typy robotów przemysłowych w Polsce to roboty spawalnicze, roboty do obsługi maszyn (CNC, prasy krawędziowe) i roboty do paletyzacji. Ich zakup to początek procesu zwiększenia efektywności produkcji, którego istotnym elementem jest również właściwa eksploatacja robota, wyszkolenie kadry do jego obsługi oraz dokonywanie regularnych przeglądów technicznych.

Decydując się na zakup robota, powinniśmy zwrócić uwagę na partnera do jego integracji – ważne, żeby była to firma z odpowiednim doświadczeniem oraz zasobami (ludzkimi i finansowymi). Najlepiej kierować się prostą zasadą: mały integrator robi małe instalacje, średni – średnie, duży – duże. Bardzo ryzykowne może się okazać powierzenie dużego projektu firmie bez odpowiedniego doświadczenia oraz referencji – radzi prezes Yaskawa Polska.
 

Co po zakupie robota

Kluczowym krokiem przy zakupie robota są odpowiednie umowy doprecyzowujące warunki współpracy, które dotyczą dostarczenia sprzętu, zakresu prac instalacyjnych, czasu realizacji, płatności, gwarancji i rękojmi, ubezpieczenia OC oraz określenia czasu reakcji serwisu technicznego czy dostarczenia części zamiennych. Każda firma instalująca stanowisko zrobotyzowane powinna również przedstawić plan serwisowania robotów.

Artur Wojewoda z Yaskawa Polska podkreśla, że szczególną uwagę należy zwrócić na szkolenie personelu, które w dużej mierze przyczynia się do zakończenia projektu sukcesem. Szkolenie teoretyczno-praktyczne odbywa się najczęściej w siedzibie producenta robotów i z reguły trwa 4-5 dni. Pełne wdrożenie kadry w obsługę nowego robota zajmuje około miesiąca. Już po takim czasie pojawiają się wymierne oszczędności finansowe i czasowe w codziennym funkcjonowaniu firmy.
 

Pokaż komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *