Mam przyjemność uczestniczyć w I Kongresie R&D o tematyce „R&D jako źródło przewagi konkurencyjnej”.
Już po pierwszym dniu prelekcji i rozmów w kuluarach dostrzegam dwa powtarzające się czynniki hamujące działalność badawczo-rozwojową w firmach. Po pierwsze – strategia w przedsiębiorstwie często zostaje odsunięta na plan dalszy by ustąpić miejsca celom krótkoterminowym, takim jak wyniki kwartalne, półroczne czy roczne. Ponadto, umiejscowienie pionu R&D w strukturach firm najczęściej powoduje wydłużenie i skomplikowanie procesu decyzyjnego. Dla projektów innowacyjnych może okazać się to zabójcze. Firmy stawiające w strategii na innowacyjność powinny lokować komórki R&D bezpośrednio pod zarządem, co ułatwi komunikację i skróci proces decyzyjny.
Drugim czynnikiem, który nie będzie zaskoczeniem, są środki finansowe. Innowacje to zmiany, nakłady finansowe i oczywiście ryzyko. Wysokość koniecznych do poniesienia nakładów finansowych oraz stopień ryzyka są często kluczowymi czynnikami decyzji „go/no go” dla wielu projektów. Zatem pozyskanie źródeł finansowania jest bardzo istotne. Zwracamy uwagę, że na dzień dzisiejszy oprócz dotacji unijnych, do dyspozycji przedsiębiorstw jest również ulga na badania i rozwój, która pozwala odliczyć 100% kosztów kwalifikowanych w CIT. Dodatkowo Ministerstwo Finansów pracuje nad wprowadzeniem tzw. IP Box, który ma objąć preferencyjną stawką podatkową przychody uzyskiwane z komercjalizacji wyników prac badawczo-rozwojowych.
Mam jeszcze jeden wniosek po dzisiejszym dniu: INNOWACJA nie ma PKD, pożądana a nawet coraz bardziej konieczna jest w każdej dziedzinie biznesu.
Brak komentarzy